Leniwy, długo-weekendowy post 🙂
Zasoby sieci. Nieogarnione, przepastne, mimo pomocy Google coraz bardziej chaotyczne. A może właśnie przez Google, w starych dobrych czasach bardziej dbaliśmy o zakładki w przeglądarkach i listy ulubionych stron, teraz coraz więcej władzy oddajemy algorytmom.
Literatura fantasy jest, oczywiście, mocno obecna w sieci. Od pewnego czasu myślałem o dodaniu do Re-enchantment dodatkowej zakładki, z polecanymi przez nas zasobami. Niekoniecznie z recenzjami, wszystko, co warte przeczytania, wcześniej czy później zostanie zrecenzowane tutaj :P, ale na pewno za jakość kilku ulubionych stron mogę ręczyć. I, może, parę wskazówek, gdzie można anglojęzyczną fantasy kupić tanio i wygodnie. I podcasty, warto czasem posłuchać dyskusji profesjonalistów (i zdolnych amatorów).
Docelowo, wybrane linki trafią do nowego działu bloga, a tymczasem wstępna lista z uzasadnieniem:
1) Najważniejsze, najobszerniejsze i najlepsze. Trzy miejsca w sieci, gdzie zaglądam prawie codziennie.
SF Signal – najlepszy poświęcony s/f i fantasy blog? Za mało powiedziane… Hugo-winning online fanzine? Tak. Home of the best genre fiction-oriented podcast? Zdecydowanie. The SF Signal Podcast Patricka Hestera, to, moim zdaniem, najlepszy podcast dla entuzjastów literatury gatunkowej, świetne wywiady z pisarzami, jeszcze lepsze dyskusje panelowe, poczucie humoru autora, do którego można się przyzwyczaić 😉 The Three Hoarsemen pojawia się rzadziej, ale też warto posłuchać. Ale SF Signal to także wiele czytania, kilkudziesięciu autorów, recenzje, krótkie filmy, linki do ciekawostek, książki, filmy, muzyka, anime i mnóstwo różności.
r/fantasy – Reddit w ogóle wart jest polecenia, a r/fantasy to najlepsze miejsce dla entuzjastów literatury gatunkowej. Dyskusje ludzi, którzy się na rzeczy znają (w tym uznanych autorów, jak Mark Lawrence, Brian McClellan), linki do tekstów, filmów, grafik i newsów – na wysokim poziomie. I cykl AMA (ask me anything) – rozmów ze znanymi autorami, w których każdy użytkownik reddita może wziąć udział (lista na stronie, w tym roku m.in. Peter V. Brett, Robin Hobb, Michael J. Martinez, Dave Gross, Janny Wurts). Nie zapominajmy o rozbudowanych rekomendacjach, bardzo przydatnych i szczegółowych.
Goodreads – największa w sieci strona dla czytelników, w zasadzie poświęcona książkom (nie tylko genre fiction) sieć społecznościowa i świetny system rekomendacji kreowanych na podstawie lubianych przez użytkownika książek. Połowa książek, jakie mi się wyświetlają po zalogowaniu w zakładce “Recommendations” i tak jest na mojej liście do przeczytania, więc tym chętniej przyglądam się drugiej połowie. Mnóstwo recenzji i oceny, które często mają sens – użytkowników jest tak wielu, że średnia zaczyna nam coś mówić (ten efekt można jeszcze zaobserwować, w świecie filmu, na imdb, polskim serwisom, jak Biblionetka – książki – czy Filmweb – filmy – tego brakuje, bo ze względów językowych bazę użytkowników mają mocno ograniczoną). Aspekt społecznościowy… może się komuś na coś przydać, ja na razie nie używam 😉
2) Podcasty – w trasie, na zakupach, w kuchni, na spacerze z żółwiem… słucham audiobooków. Ale, żeby znać newsy ze świata genre fiction, dowiedzieć się więcej o ulubionych autorach, posłuchać, co dziennikarze i pisarze polecają czytelnikom – przeplatam rzeczone audiobooki podcastami. Krótkie audycje, od kilkunastu minut do 1,5 godziny. Ulubiony podcast – The SF Signal Podcast – już omówiłem. Dodam jeszcze dwa:
Geek’s Guide to the Galaxy – oprócz literatury, filmy i tematy ogólno-geekowskie. Dyskusje i wywiady, warto przejrzeć archiwum.
The Skiffy and Fanty Show – dynamiczne i dowcipne duo stworzyło już prawie 300 podcastów. Wywiady, recenzje i dyskusje, warto rzucić uchem.
3) Wydawcy – niektórzy wydawcy dostrzegli, że ich strona nie musi być połączeniem katalogu wydawniczego ze sklepem. Warto zwłaszcza rzucić okiem na to, co przygotował nam Random House (serwis Suvudu) i TOR. TOR to m.in. doskonałe cykle re-read, przewodniki po klasyce gatunku, do których warto zaglądać podczas własnej lektury – zawierają dyskusje, wyjaśnienia i ciekawostki kolejnych rozdziałów dzieł Tolkiena, Martina, Eriksona i innych (są też i re-watche ważnych seriali). Suvudu, z kolei, zamieszcza słynne Cage Matches – spekulacje z cyklu “co by było gdyby” główni bohaterowie różnych uniwersów stoczyli pojedynki – Bellatrix Lestrange ze Śmiercią Gaimana, Anomander Drake z Moiraine Damodred, Granny Weatherwax z Mr Wednesday i inne. Autorami literackich wersji tych pojedynków potrafią być Lev Grossman czy GRRM.
4) Zakupy.
Oczywistym punktem wyjścia jest amazon.co.uk. Łatwo się zarejestrować i zapłacić, a wysyłka, choć już nie darmowa, jak jeszcze rok temu, nadal należy do najtańszych. W oczekiwaniu na otwarcie polskiego Amazona – można zamawiać. Ceny często wyższe niż w US, ale okładki ładniejsze i wysyłka szybsza. Większość książek dostępna jest bardzo tanio w Amazon Marketplace – używane i nowe egzemplarze od sklepów współpracujących z Amazonem, w cenach od 0,01 GBP, co nawet po dodaniu 4,02 GBP od tomu za wysyłkę nie powinno przekroczyć limitu naszej karty kredytowej. Wiele książek można nabyć taniej niż w kraju, dodatkowo zyskując pewność, że nic nie zostanie lost in translation.
Jeśli nie Amazon, to co? Book Depository oferuje darmową wysyłkę, ale wyższe ceny sprawiają, że wychodzi na to samo. A i tak należy do Amazonu, więc wszystko jedno, gdzie złożymy zamówienie. Zresztą są też obecni na Marketplace.
Better World Books stara się być etyczniejszy niż Amazon (gdzie też są obecni, ale można zajrzeć bezpośrednio na ich stronę), wysyłka darmowa i wyższe ceny – jak w Book Depository. Za to sadzą drzewa, pomagają szkołom i bibliotekom… jak miło.
I to wystarczy. Na Allegro i w polskich sklepach papierowe wydania książek anglojęzycznych wołają na ogół o pomstę do nieba. Jeśli ktoś musi czytać e-wersje, to oczywiście http://www.amazon.com/, wersja amerykańska z prawami do sprzedaży książek takim egzotycznym krajom, jak Polska, a najlepiej kanadyjskie Kobo, które jest mniej evil niż ich gigantyczny konkurent.
Pominąłem coś ważnego :)?
No cóż – Amazon rządzi, i faktycznie marketplace jest w tej chwili (po likwidacji darmowej wysyłki) najlepszym miejscem do robienia anglojęzycznych zakupów książkowych. Ewentualne poczucie winy, że wspieramy giganta, powinno zostać zniwelowane przez świadomość, że głównie jednak wspieramy małe (lub nie tak małe) niezależne firmy – wspomniane przez Piotrka The Book Depository czy Better World Books, ale także World of Books Ltd, Great Book Monster, i jeszcze całe mnóstwo innych.
Co do linków innego typu, muszę przyznać, że zaglądam dość rzadko – nie mam za bardzo czasu na podcasty, a jeśli mam, to oprócz wspomnianego SF Signal podsłuchuję jeszcze Dissecting Worlds [http://geeksyndicate.co.uk/dissecting-worlds/]. Geekowo, z socjologiczno-antropologicznym zacięciem. Można się nie zgadzać, ale posłuchać warto. Stronę TORa odwiedzam, szukając interesujących nowych książek, czasem zaglądam też na inne blogi z recenzjami, ale niezbyt często – wolę czytać książki 🙂
Mogę też polecić kilka blogów autorów, na które całkiem regularnie zaglądam. Jednym z chętniej przeze mnie odwiedzanych jest Shadows of the Apt [http://shadowsoftheapt.com] Adriana Czajkowskiego, który w postach często dokonuje krótkich recenzji innych książek (głównie poleceń, ale trudno mu się dziwić ;)), i którego opinii zwykłam ufać, oraz Ilony Andrews [http://www.ilona-andrews.com], która na swojego bloga wrzuca często fragmenty nowych powieści oraz całą darmową powieść w odcinkach Clean Sweep/Sweep in Peace. Warto się z nią zapoznać, jest pisana charakterystycznym stylem Andrews, a zawiera dodatkowo kilka fajnych niemarketingowych pomysłów (i m.in. dlatego jest darmowa :P, choć pierwszą część autorski duet wydał już własnym sumptem w formie książkowej) Dodatkowo oboje – Czajkowski i Andrews – są dowcipni, sympatyczni i złośliwi 🙂
LikeLike
Pingback: Seanan McGuire, Rosemary and Rue (2009) | Re-enchantment Of The World
Pingback: Dissecting Worlds podcast & Diana Wynne Jones, The Tough Guide To Fantasy Land (1996) | Re-enchantment Of The World