Lev Grossman, The Magicians Trilogy (2009-2014)

Extended English version here. Includes first impressions of the TV adaptation 🙂

Harvard, Yale, NYT, Wired, Wall Street Journal… autor nabierał ogłady oraz warsztatu tu i ówdzie i tego nie ukrywa. Pewien amerykański podcaster, z community college w CV, stwierdził, że Grossman mocno go onieśmielał podczas wywiadu. Moje pierwsze wrażenie z lektury – styl chłodny i nieco pretensjonalny. Technicznie bardzo sprawny, może zanadto nastawiony na mnożenie odniesień i nawiązań. Na początku trochę odrzucał, zaczynałem czytać dwa czy trzy razy. Ale potem się przyzwyczaiłem, a w końcu – polubiłem.

The MagiciansQuentin Coldwater, bardzo zdolny, choć społecznie i emocjonalnie niedostosowany, nastolatek, żyjący w bardzo zwyczajnym XXI-wiecznym Nowym Jorku, dostaje się do Brakebills, szkoły (właściwie college’u) dla magów. Mamy ukrytą magiczną społeczność, mamy studia, imprezy, związki, niczego nie rozumiejących rodziców, a wszystko to w świecie, który beztroski i niewinności nie wybacza. I mamy Fillory, magiczny świat z ulubionych przez głównych bohaterów powieści książek dla dzieci, który okazuje się być czymś więcej niż zmyśleniem autora. Oraz przynajmniej dwie silne postaci kobiece. Realistycznie wplecione w fabułę i budzące we mnie więcej sympatii niż główny bohater.

Trylogia Grossmana bywa określana jako „Harry Potter dla dorosłych”, pierwszy tom był takim skrzyżowaniem Pottera z Narnią, dla zblazowanych licealistów. W następnych było już znacznie więcej Narni, ale perwersyjnie zreinterpretowanej. Poza tym zarówno autor, jak i wielu bohaterów, czytało Tolkiena, Pratchetta, T.H.White’a i wielu innych. To zręczna zabawa motywami, fantastyka postmodernistyczna.

Ok, ale nie jest to ani typowe urban fantasy, ani też (na szczęście) nieprzystępna literatura z przerostem ambicji nad treścią. Jak dla mnie jest to fantasy psychologicznie realistyczne. Nasz świat zderza się z równoległym światem magii i rezultaty na ogół nie są baśniowe. Magia nie daje automatycznie szczęścia, nie rozwiązuje wszystkich problemów. Zbyt pewni siebie bohaterowie zostają boleśnie doświadczeni przez los. I pod koniec dają się lubić, nawet Quentin, którego początkowo nie mogłem znieść (bo jest coś w następującym podsumowaniu pierwszego tomu znalezionym na Goodreads – ‘The story of a quasi-sociopathic high school cretin who mouth-breathes his way into an exclusive fantasy club of anhedonic wizards’). Ale dorasta i mądrzeje. Co, jak to na ogół w niegłupiej literaturze bywa, okazuje się być najważniejszym z questów.

Mam poczucie, że magia na naszej Ziemii funkcjonowała by mniej więcej tak, jak u Grossmana. I pewnie należy się cieszyć, że nam to raczej nie grozi.

Za najlepszy uważam trzeci tom i nie mam autorowi za złe zakończenia, chociaż tego typu zakończenia często mnie rażą. Ale o tym mogę porozmawiać z kimś, kto ma już za sobą lekturę całości 🙂

Dwa cytaty, które zwróciły moją szczególną uwagę:

Genuinely social people never ceased to amaze him. Their brains seemed to generate an inexhaustible fund of things to say , naturally, with no effort, out of nothing at all.

  • The Magician King

This wasn’t Tolkien — these weren’t orcs and trolls and giant spiders and whatever else, evil creatures that you were free to commit genocide on without any complicated moral ramifications.

Orcs didn’t have wives and kids and backstories.

  • The Magician’s Land

Score (1-10): The Magicians 7,5; The Magician King 7,5; The Magician’s Land 8


W Polsce serię wydaje Wydawnictwo Sonia Draga (w momencie publikacji tego postu – dwa pierwsze tomy), ale zdecydowanie polecam wydanie oryginalne.

2 thoughts on “Lev Grossman, The Magicians Trilogy (2009-2014)

  1. Pingback: Silva rerum (2) | Re-enchantment Of The World

  2. Pingback: The Magicians on paper & screen | Re-enchantment Of The World

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s